Przejdź do głównej zawartości

Bliny z orzechami i gruszką



Na orzechowy tydzień wymyśliłam coś własnego, coś nietypowego i coś.... dziś wymyślonego ze składników zalegających w kuchni. Proste i inne placki ziemniaczane, w domu nazywane blinami.
Dziś w wersji wyjątkowo jesiennej, idealne na trwający orzechowy tydzień :)

Zrobiłam, spróbowałam i przekazuję dalej, bo jak dla mnie - jest to naprawdę ciekawe połączenie :)

Potrzebujemy dla 2 osób:

3-4 bardzo duże ziemniaki, albo kilka mniejszych
1 jajko
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
3-4 łyżki mąki pszennej
garść wyłuskanych orzechów włoskich
1/3 łyżeczki soli
1/3 łyżeczki pieprzu czarnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wykonanie:

Ziemniaki obieramy, myjemy i trzemy na tarce o drobnych oczkach, zostawiamy do osączenia na sitku na jakiś czas. W tym czasie możemy wyłuskać i pokroić orzechy na kawałki ok. 0,5 cm, nie za drobno. Im więcej orzechów tym lepiej, w końcu ma być orzechowo :), zostawiając kilka ładnych połówek orzechów do dekoracji.
Osączone ziemniaki wrzucamy do miski, zlewamy wodę która z nich ociekła i zbieramy z dna naczynia odstały krochmal i dodajemy do ziemniaków. Mieszamy przygotowaną masę ziemniaczaną z gałką, jajkiem, solą i pieprzem, następnie wrzucamy orzechy i proszek do pieczenia, mieszamy i odstawiamy na 10 minut.
W tym czasie rozgrzewamy na patelni olej. Łyżką nakładamy na patelnię masę ziemniaczaną i formujemy nieregularne placki. Smażymy na sporym ogniu na ciemno złoto z obu stron.
Usmażone bliny osączamy na papierowym ręczniku.
Podajemy jeszcze gorące z bardzo słodką gruszką i udekorowane orzechami.




Komentarze

  1. Bardzo ciekawe połączenie, jeszcze takiego nie próbowałam :) Cieszę się, że przyłączyłaś się do zabawy :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Idealny rosół - baza pod wszystkie zupy

Żeby nauczyć się gotować - trzeba najpierw opanować gotowanie rosołu. Esencjonalny rosół jest bazą kuchni polskiej, wszystkich jej klasycznych zup, sosów, galaret. Najważniejszą zasadą przy gotowaniu rosołu jest... czas. Dobry rosół musi mieć czas, żeby nabrać smaku mięsa, warzyw, przypraw. Testowałam różne rodzaje mięsa, zarówno drobiowego, jak i z dodatkiem wołowiny. Idealny rosół wyjdzie nam nawet na samym drobiu, jeśli odpowiednio go przyprawimy. Dla mnie najlepsze do rosołu są ćwiartki z kurczaka, oczyszczone z nadmiaru tłuszczu. Jeśli chcemy aby rosół był chudszy, możemy usunąć również skórkę. Aby rosół był aromatyczny ja dodaję ziele angielskie, liście laurowe, pieprz kolorowy w ziarnach oraz 2-3 goździki. Z warzyw używam marchewkę, pietruszkę kawałek selera, kawałek pora, oraz podpieczoną na suchej patelni cebulkę razem z łupinkami. Podpieczona cebula nadaje rosołowi koloru, pięknego zapachu i smaku. Do wywaru dodaję również kilka gałązek świeżej natki pietrus...

Rafaello na cieście francuskim

Słodkoooości! :) Ciasto jest wtedy, kiedy jest okazja. A okazja zawsze się znajdzie ;) Dziś rafaello na szybko, na gotowym cieście francuskim (ale możecie sami spróbować zrobić ;) z kremem budyniowo-kokosowym. Potrzebujemy: 2 opakowania budyniu (waniliowy, śmietankowy) 1/2 l mleka 100 g miękkiego masła 100 g wiórków kokosowych 50 g płatków migdałowych kilka łyżek cukru pudru płat ciasta francuskiego Wykonanie: Płat ciasta francuskiego przecinamy na pół i każdą połowę pieczemy około 15 minut w 200 stopniach, następnie dziurawimy widelcem aby je lekko spłaszczyć. Z 1/2 l mleka odlewamy 1 szklankę, resztę mleka zagotowujemy. W szklance zimnego mleka rozrabiamy budynie razem z cukrem pudrem. Do gotującego się mleka wlewamy rozrobione w mleku budynie i krótko zagotowujemy. Trzeba uważać, żeby się nie przypaliło, bo budynie będą bardzo gęste. Ugotowany budyń studzimy. Ostudzony budyń miksujemy na wysokich obrotach aż do uzyskania jednolitej masy, następnie dodaj...

Zupa kurkowa z zacierkami

Będąc w lesie trafiłam na polankę kurek i zdecydowałam, że koniecznie muszę zrobić zupę kurkową. Ta zupa gości u nas średnio 2 razy w ciągu sezonu - nie więcej, ponieważ nie zawsze mamy szczęście aby trafić w lesie na odpowiedni wysyp kurek. Smak jej jednak jest powalający i warto ją zrobić. Każda wielkość kurek będzie odpowiednia do zupy, zarówno te maleńkie wyłuskane z mchu, jak i większe - wystarczy je przekroić na pół, lub na 4 części. Potrzebujemy: 200 g kurek 3 łyżki masła 1 l bulionu warzywnego 200 ml śmietany 30% 1 mała cebulka 1 mała marchewka 1/2 małej pietruszki 2 łyżeczki koperku świeżego lub suszonego sól 1 małe jajko 2-3 łyżki mąki Wykonanie: W garnku rozgrzewamy masło. Przesmażamy na nim pokrojoną w kosteczkę cebulę, żeby się tylko zeszkliła. Kurki dokładnie myjemy i kilkukrotnie płuczemy, żeby pozbyć się piasku. Większe sztuki kroimy na pół lub nawet na 4 części. Do zeszklonej cebulki dodajemy odsądzone kurki i smażymy kilka minut. Kurki p...