Na blogu Doroty natknęłam się ostatnio na przepięknie wyglądający ekstrakt. Mam już w domu ekstrakt waniliowy, domowy cukier waniliowy, Golden syrup, wszystko za sprawą Doroty. Teraz przyszła kolej na Ekstrakt pomarańczowy, gdyż wyszedł mi piękny ;)
Potrzebujemy:
1 skórka z dużego owocu pomarańczy
125 ml wódki
125 ml wody
Wykonanie:
Pomarańczę umyć, sparzyć, pokroić na kawałki. Odciąć skórkę, ostrym nożem, najlepiej miękkim do filetowania usunąć całą piankową, białą skórkę, pozostawiając jedynie pomarańczową skórkę właściwą, która jest nawet słodkawa.
Przygotowaną skórkę kroimy w drobną kosteczkę. Ja część zostawiłam w długich paseczkach. Będę miała do dekoracji, np. piernika :)
Pokrojoną skórkę wrzucamy do buteleczki, bądź słoiczka, zalewamy alkoholem i wodą, wstrząsamy i pozostawiamy na minimum 2 tygodnie, a najlepiej na 2 miesiące, aby dojrzało.
Wg. mądrzejszych ode mnie osób - okres ważności 1 rok.
Teraz czeka na mnie cytrynka ;)
źródło przepisu: Ekstrakt Doroty
Mam go również w planach :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)
OdpowiedzUsuń