Sezon pomidorowy już jakiś czas temu dobiegł końca, jednak ja jeszcze do dziś przerabiam ostatnie partie przechowane z własnego ogródka. Odmiana pomidorów idealna do wszelkich przetworów to Elko - odmiana nieduża, o jajowatym kształcie, intensywnym zapachu i fenomenalnie słodkim smaku.
Potrzebujemy:
4 kg dojrzałych pomidorów
4 duże łyżku cukru
2 duże łyżki soli
1 łyżeczka mielonego pieprzu czarnego
4 ząbku czosnku
1/2 szklanki oleju
Przecier pomidorowy przygotowuję w bardzo prosty sposób. Z około 4 kilogramów dojrzałych pomidorów otrzymuję 6-8 średnich słoiczków przecieru.
Pomidory obieram w bardzo przyjemny i prosty sposób, który poznałam dzięki Karolowi Okrasie w jednym z jego programów. Z umytego pomidora ostrym wycinamy miejsce po szypułce, a z drugiej strony przecinamy skórkę tworząc krzyżyk. Tak przygotowane pomidorku wrzucamy do wrzątku i chwilkę gotujemy aż skórki zaczną się zawijać. Następnie pomidorki wrzucamy do zimnej wody, następnie obieramy ze skórek i kroimy w kosteczkę.
W dużym garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy pomidory, sól, cukier, pieprz oraz przeciśnięty przez praskę bądź starty na drobnej tarce czosnek i gotujemy. Możemy wykonać wersję przecieru dodając 2 łyżeczki ziół prowansalskich. Gdy całość nam się dobrze zagotuje, zmniejszamy moc palnika na minimum i jeszcze gotujemy kilka minut. Całość pomidorów z przyprawami miksujemy, blenderujemy bądź przecieramy przez sito na jednolity przecier.
Całość jeszcze raz zagotowujemy, aby było bardzo gorące i zalewamy do gorących słoików. Zakręcamy zakrętki "na pół gwizdka" i stawiamy słoiczki na nakrętkach na co najmniej pół godzinki. Po tym czasie dokręcamy nakrętki, stawiamy słoiczki nakrętkami do góry i zostawiamy do ostygnięcia.
Teraz pozostaje nam jedynie okleić etykietkami i wstawić do spiżarni na zimę :)
Pamiętajmy o etykietach, bo jeśli robimy przecier z pomidorów z ziołami prowansalskimi, czosnkiem, bądź jedynie z solą i cukrem to możemy mieć zimą problem w rozpoznaniu który przecier jest który. Zawsze piszmy datę, gdyż taki przecier postoi nam najwyżej dwa lata.
Przecier pewnie pyszny ale ja mam ale/!/ Trochę bardziej pracochłonne ale zdrowsze a równie pyszne mogą być przeciery z pomidorów nieobieranych wcześniej ze skórki. Pomidor to skarbnica likopenu a najwięcej jest go przy skórce i im dłużej dusimy pomidory tym więcej likopenu zostaje w przecierze a skórka i tak zostaje w przecieraku- nie polecam blendowania. Aha ja dziś zrobiłam Twój przecier ale trochę po swojemu czyli twój przepis ale duszenie ze skórą i przecieranie i rzeczywiście jest pyszny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń