Kilka lat temu nawet bym nie wzięła do ust sera camembert. Dziś - nie umiem bez niego żyć!
Oryginalny Camembert jest produkowany z niepasteryzowanego mleka krowiego. W procesie dojrzewania dzięki grzybom pleśni z gatunku Penicillium camemberti pokrywa się charakterystyczną białawą pleśnią. Oryginalny Camembert jest formowany w krążki o masie ok. 250 g i pakowany w papier i pudełko.
Oryginalny camembert jada się zawsze świeży (maksimum tydzień od daty produkcji). Powinien być sprężysty przy lekkim naciskaniu, mieć wewnątrz barwę kremową (a nie żółtą) i fakturę porowatą, bez nacieków. Nacieki, ostry zapach zgnilizny i żółta barwa świadczy o tym, że ser się popsuł i zasadniczo nie nadaje się już do spożycia – choć istnieją osoby, którym stary, przejrzały ser smakuje lepiej od świeżego.
Nasze polskie camemberty nie są tak restrykcyjnie sprzedawane, a szkoda. Ciężko dostać ser niepasteryzowany, tygodniowy. Ale i z tych serów dostępnych u nas można wyczarować przepyszną potrawę na ciepło.
Potrzebujemy na 2 porcje:
2 sery typu camembert
4 plastry szynki szwarcwaldzkiej
2 jajka
sól, pieprz
gałązka tymianku, pietruszki
olej do smażenia
Wykonanie:
W wersji delikatnej sery camembert wrzucamy na rozgrzany olej i na najmniejszej mocy palnika smażymy z obu stron aż ser "napuchnie", nie dopuszczając do pęknięcia. W wersji bardziej tuczącej - obtaczamy w jajku i bułce tartej i smażymy na złotawo.
Obsmażone camemberty przekładamy bardzo ostrożnie na ręcznik papierowy, aby usunąć nadmiar tłuszczu.
Na kropli oliwy z oliwek robimy jajka sadzone, posypane solą, pieprzem i porwanym tymiankiem, bądź pietruszką. Smażymy, aż białko się zetnie a żółtko pozostanie płynne.
Na talerzu układamy po dwa plasterki zwiniętej szynki szwarcwaldzkiej, na to ostrożnie układamy ser camembert, wierzch delikatnie przykrywamy jajkiem sadzonym.
Podajemy ze świeżym pieczywem.
Możemy udekorować świeżymi pomidorkami koktajlowymi z oliwą z oliwek i bazylią, bądź tak jak na fotografii szczypiorkiem, patisonami i cebulką z octu.
Jak dla mnie - uczta dla kubków smakowych!
Komentarze
Prześlij komentarz