Znalazłam w sieci przepis na to ciasto, odrobinkę zmodyfikowałam i wyprodukowałam fantastyczne ciacho!
Idealne na wiosenny stół ;)
Jest wilgotne, zielone, mięciutkie i po prostu piękne :)
W oryginale ma tylko jedną warstwę kremu, u mnie są dwie, oraz ja dodałam jeszcze jeden, idealnie komponujący się składnik ( i kontrastujący!) - dżem śliwkowy :)
W większości przepisów dekoracją są pestki granatu, ale z uwagi na to, że jest to moja wariacja - to ja ich nie użyłam, ale oczywiście do dekoracji można nimi obsypać gotowe ciasto. Ja na granat jestem uczulona ;)
Potrzebujemy:
4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki
2,5 łyżeczki sody
odrobina aromatu cytrynowego, lub ekstraktu cytrynowego
450 g szpinaku mrożonego rozdrobnionego
500 ml śmietany kremówki
2 fixy do śmietany
3 łyżeczki cukru z wanilią
3 łyżeczki cukru pudru
5-6 łyżek dżemu śliwkowego
Wykonanie:
Dzień przed upieczeniem ciasta wyjmujemy z zamrażalnika szpinak, wyjmujemy go na sitko i zostawiamy na noc aby rozmarzł oraz całkowicie odsączył się z wody. Musi byś dobrze odsączony.
W misie miksera ucieramy 4 jajka ze szklanką cukru aż do puszystości. Cienkim strumieniem wlewamy olej nadal miksując. Dodajemy sodę, aromat oraz szpinak i miksujemy krótko do połączenia składników.
Do masy dodajemy przesianą mąkę i mieszamy całość dokładnie drewnianą łyżką.
Ciasto wylewamy do dużej tortownicy, lub kwadratowej foremki i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 50 minut. ( do suchego patyczka)
Upieczone ciasto wyjmujemy z formy ( będzie bardzo miękkie i delikatne!). Odcinamy wierzch i skruszamy do miseczki. Ciasto przekrawamy na dwie części.
W misie miksera ubijamy schłodzoną kremówkę, dodajemy pod koniec ubijania puder, cukier z wanilią i fixy do śmietany. Ubijamy do uzyskania sztywnej konsystencji.
Na przygotowaną tacę układamy pierwszą warstwę ciasta, smarujemy dżemem śliwkowym, wykładamy połowę bitej śmietany i równamy. Układamy drugą warstwę ciasta, pokrywamy bitą śmietaną a następnie obsypujemy równo skruszonym ciastem.
Gotowe ciasto chłodzimy przez minimum 2 godziny.
Idealne na wiosenny stół ;)
Jest wilgotne, zielone, mięciutkie i po prostu piękne :)
W oryginale ma tylko jedną warstwę kremu, u mnie są dwie, oraz ja dodałam jeszcze jeden, idealnie komponujący się składnik ( i kontrastujący!) - dżem śliwkowy :)
W większości przepisów dekoracją są pestki granatu, ale z uwagi na to, że jest to moja wariacja - to ja ich nie użyłam, ale oczywiście do dekoracji można nimi obsypać gotowe ciasto. Ja na granat jestem uczulona ;)
Potrzebujemy:
4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka oleju
2 szklanki mąki
2,5 łyżeczki sody
odrobina aromatu cytrynowego, lub ekstraktu cytrynowego
450 g szpinaku mrożonego rozdrobnionego
500 ml śmietany kremówki
2 fixy do śmietany
3 łyżeczki cukru z wanilią
3 łyżeczki cukru pudru
5-6 łyżek dżemu śliwkowego
Wykonanie:
Dzień przed upieczeniem ciasta wyjmujemy z zamrażalnika szpinak, wyjmujemy go na sitko i zostawiamy na noc aby rozmarzł oraz całkowicie odsączył się z wody. Musi byś dobrze odsączony.
W misie miksera ucieramy 4 jajka ze szklanką cukru aż do puszystości. Cienkim strumieniem wlewamy olej nadal miksując. Dodajemy sodę, aromat oraz szpinak i miksujemy krótko do połączenia składników.
Do masy dodajemy przesianą mąkę i mieszamy całość dokładnie drewnianą łyżką.
Ciasto wylewamy do dużej tortownicy, lub kwadratowej foremki i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 50 minut. ( do suchego patyczka)
Upieczone ciasto wyjmujemy z formy ( będzie bardzo miękkie i delikatne!). Odcinamy wierzch i skruszamy do miseczki. Ciasto przekrawamy na dwie części.
W misie miksera ubijamy schłodzoną kremówkę, dodajemy pod koniec ubijania puder, cukier z wanilią i fixy do śmietany. Ubijamy do uzyskania sztywnej konsystencji.
Na przygotowaną tacę układamy pierwszą warstwę ciasta, smarujemy dżemem śliwkowym, wykładamy połowę bitej śmietany i równamy. Układamy drugą warstwę ciasta, pokrywamy bitą śmietaną a następnie obsypujemy równo skruszonym ciastem.
Gotowe ciasto chłodzimy przez minimum 2 godziny.
Komentarze
Prześlij komentarz