Ostatnie dni nie zachęcały do odpoczynku na łonie natury, a tym bardziej na spacery po lesie. Wiało, padało, było chłodno i nieprzyjemnie.
Na taką pogodę najlepsza jest rozgrzewająca zupa.
Sezon grzybowy pełną parą, więc nie mogło również zabraknąć klasycznej zupy grzybowej.
Potrzebujemy:
1 1/2 l bulionu
250 - 300 g świeżych grzybów leśnych ( najlepiej mieszanka borowiki, podgrzybki, kozaki)
2-3 duże ziemniaki
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1 mała cebula
3 liście laurowe
2-3 łyżki masłą
200 g śmietany 30%
1 czubata łyżka mąki
3 łyżeczki świeżej lub suszonej pietruszki
sól, pieprz
Wykonanie:
Oczyszczone, umyte i odsączone grzyby kroimy na mniejsze kawałki, lub na plastry.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i przesmażamy grzyby aż nabiorą aromatu i lekko się zarumienią.
W garnku rozgrzewamy łyżkę masła, wrzucamy pokrojoną na półplasterki marchewkę i pietruszkę, cebulę pokrojoną w kosteczkę oraz ziemniaka pokrojonego w kostkę. Całość podsmażamy aż się lekko zarumieni i zalewamy bulionem. Dorzucamy do wywaru liście laurowe i doprowadzamy do wrzenia.
Do wywaru dodajemy podsmażone grzyby oraz pietruszkę i całość gotujemy aż do miękkości ziemniaków.
Śmietanę rozcieramy z mąką, dodajemy 2 łyżki wody oraz 2-3 łyżki gorącej zupy. Całość dobrze mieszamy żeby nie było grudek, następnie wlewamy do zupy, mieszamy dokładnie i zagotowujemy.
Ja śmietaną z mąką rozrabiam w słoiczku, energicznie potrząsając aż nie będzie grudek - jak dla mnie szybszy sposób :)
Zupę podajemy gorącą, posypaną świeżą natką.
Na taką pogodę najlepsza jest rozgrzewająca zupa.
Sezon grzybowy pełną parą, więc nie mogło również zabraknąć klasycznej zupy grzybowej.
Potrzebujemy:
1 1/2 l bulionu
250 - 300 g świeżych grzybów leśnych ( najlepiej mieszanka borowiki, podgrzybki, kozaki)
2-3 duże ziemniaki
1 duża marchewka
1 mała pietruszka
1 mała cebula
3 liście laurowe
2-3 łyżki masłą
200 g śmietany 30%
1 czubata łyżka mąki
3 łyżeczki świeżej lub suszonej pietruszki
sól, pieprz
Wykonanie:
Oczyszczone, umyte i odsączone grzyby kroimy na mniejsze kawałki, lub na plastry.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła i przesmażamy grzyby aż nabiorą aromatu i lekko się zarumienią.
W garnku rozgrzewamy łyżkę masła, wrzucamy pokrojoną na półplasterki marchewkę i pietruszkę, cebulę pokrojoną w kosteczkę oraz ziemniaka pokrojonego w kostkę. Całość podsmażamy aż się lekko zarumieni i zalewamy bulionem. Dorzucamy do wywaru liście laurowe i doprowadzamy do wrzenia.
Do wywaru dodajemy podsmażone grzyby oraz pietruszkę i całość gotujemy aż do miękkości ziemniaków.
Śmietanę rozcieramy z mąką, dodajemy 2 łyżki wody oraz 2-3 łyżki gorącej zupy. Całość dobrze mieszamy żeby nie było grudek, następnie wlewamy do zupy, mieszamy dokładnie i zagotowujemy.
Ja śmietaną z mąką rozrabiam w słoiczku, energicznie potrząsając aż nie będzie grudek - jak dla mnie szybszy sposób :)
Zupę podajemy gorącą, posypaną świeżą natką.
Komentarze
Prześlij komentarz