Pyszny sernik w ulubionym aromacie pomarańczowym, z ekstraktem pomarańczowym, sokiem i skórką.
Pyyszota!
Potrzebujemy
4 jajka (białka i żółtka oddzielnie)
3-4 łyżki maki ziemniaczanej
1/2 kg sera mielonego, lub gotowego w wiaderku
2 pomarańcze (sok i otarta skórka z nich)
3/4 szklanki cukru
2 łyżki ekstraktu pomarańczowego (lub zapachu)
Na spód pokruszone herbatniki, lub kruche ciasto.
Ja wykorzystałam kruche ciasto na pierniczki.
Wykonanie:
Wszystkie produkty przygotujmy około 1 godziny przed ucieraniem, aby były w temperaturze pokojowej.
Ser umieszczamy w misie miksera i ucieramy z cukrem jak najkrócej, wlewamy sok z pomarańczy, skórkę i ekstrakt pomarańczowy i ucieramy dokładnie aż do rozpuszczenia się cukru. Najlepiej nie używać końcówek do ubijania, tylko do ucierania.
Do jednolitej masy dodajemy po jednym żółtku i jednolicie ucieramy, potem dodajemy powoli mąkę ziemniaczaną (lub budyń z torebki). Na końcu w osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywno.
Ubitą pianę z białek łączymy drewnianą łyżką z masą serową tak, aby nie zniszczyć piany.
Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, lub smarujemy masłem. Dno wysypujemy pokruszonymi herbatnikami, bądź gotowym, zimnym ciastem kruchym. Na to wylewamy masę serową i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy w 160 stopniach przez około 80 minut.
Upieczone ciasto pozostawiamy w wyłączonym, zamkniętym piekarniku jeszcze przez 1 godzinę. Podajemy posypane cukrem pudrem i udekorowane pomarańczami.
Chętnie bym dzisiaj taki zjadła mniam, mniam:)
OdpowiedzUsuńTaki jeszcze świąteczny :) Pycha!
OdpowiedzUsuń